Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:26, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Śnił mi się tylko....ja...myślę że on coś planuje...na jutro...- powiedziała - Boję się że zrobi on coś szalonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:28, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Jakby do tej pory nic szalonego nie zrobił... - odparł sarkastycznie. - To jest szaleniec i nic nam do tego. Jak tu wejdzie, to zostanie obrzucony tymi cholernymi medalionami i tyle. Ty śpisz od teraz w klatce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:36, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- On nie jest głupi - zauważyła - Jest sprytny na swój sposób. Mam spać w klatce? Ale ja....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale Ty jesteś tu największym zagrożeniem. - dokończył. - Wolisz mieć kogoś na sumieniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:41, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnęła
- Nie ale klatka? Mają tu w ogóle klatkę dla człowieka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:51, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Ta w której byłem była niczego sobie. - Przyznał po chwili namysłu. - Czyżby wielkiemu panisku się coś nie podobało?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kurt Lanet dnia Pią 21:53, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:58, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- A komu by się to podobało? -warknęła i nagle zgięła się w pół zwalając ze stołu dzbanek i talerz. Upadła na ziemie zwijając się w coś na kształt kłębka.
Do pokoju wpadła babcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:01, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Co jest? Za wcześnie na przemianę! Zabierzemy ja do klatki! - złapał ją i zarzucił sobie na plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:18, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Irma zaczęła trząść się w konwulsjach, z gardła wydobywał się charkot.
- Tędy - Lea Wolf prowadziła pospiesznie Kurta.
Mieli ogromne szczęście że nikt ich nie widział....
Wpadli do namiotu w którym przebywał wcześniej Kurt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:22, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kurt wpadł z Zellą do klatki. Położył ją na kocu i przyłożył dłoń do czoła. Następnie dotknął przelotnie jej nosa.
- Zaczyna się... - odparł do staruszki. - Zamknij nas... i zabezpiecz zamek. Przemiana zaczęła się na jawie, więc łatwiej będzie ją "odzyskać"... chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:30, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Potrzebujesz czegoś? -zapytała
Irma leżała niespokojnie non stop przewracając się na strony.
Charczała warczała piszczała....Czasami można było wychwycić ludzkie odgłosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:32, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Szczęścia... - odparł Kurt i się rozebrał do przemiany. Jako wilk zwrócił się do Zelli: ~Trzymasz się?~
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:39, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wyprężyła się wbijając palce w materac. Twarz poczerwieniała a na czole wystąpiły kropelki potu. Wewnątrz kruchego ciała trwała walka dwóch dusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:43, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- To nie przebiega normalnie... - powiedział staruszce gdy powrócił do ludzkiej formy. - Powinna spać! A tek walczy i cierpi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:51, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Staruszka zaczęła szperać w szafkach aż w końcu znalazła małą buteleczkę.
- Wlej jej trochę tego. Uśmierza ból. - powiedziała wręczając Kurtowi buteleczkę.
- Zostawię was samych, będę pilnowała aby nikt tu nie wchodził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|