Forum www.dreamworld.fora.pl
Forum fantasy, w którym akcja dzieje się w nieistniejącym świecie.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rezerwat Dzikich Wilków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dreamworld.fora.pl Strona Główna -> Wąwóz Szesciu Dusz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:40, 28 Lip 2009    Temat postu:

- Co chcesz powiedzieć poprzez "bliższe prawdy"? - spytał pałaszując udko. - Nie smakuje jak trutka. I co masz na myśli mówiąc, że to nieszczęśnicy, którzy cierpią? ~Niedobrze... Ona może się faktycznie znać. Muszę być ostrożny.~

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Wto 23:49, 28 Lip 2009    Temat postu:

- Oj, no bardziej realistyczne - zniecierpliwiła się - No sam pomyśl.... jesteś sobie zwykłym człowiekiem, nagle gryzie Cię wilkołak, stajesz się tym samym.
Cierpisz bo nie wiesz co się z Tobą dzieje i nie możesz do nikogo zwrócić o pomoc bo stanowisz zagrożenie. Ale to jest w końcu gdybanie. - wstała wyrzucając kości i resztki do kosza - Chyba nie wierzysz że wilkołaki istnieją naprawdę choć...szkoda...albo nie....jakby istniały to powinnam się bać - uśmiechnęła się - wokół same wilki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glozellan dnia Wto 23:51, 28 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:57, 28 Lip 2009    Temat postu:

- Jak to się mówi... w każdej opowieści jest ziarno prawdy. - ~Czemu ja to powiedziałem?~ - Racja... To bajki. Słuchaj... jestem zmęczony. Pójdę do sypialni i widzimy się jutro. - ~Dobrze, że okno mam na rezerwat skierowane.~

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 0:01, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Tak, tak dobranoc - ziewnęła - jutro wielki dzień - mruknęła i poszła do siebie na górę. Tam wzięła prysznic , przebrała w piżamę i położyła się spać.
Była na nogach od świtu więc gdy tylko wtuliła się w poduszkę zasnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:56, 29 Lip 2009    Temat postu:

Wieczorem nasłuchiwał hałasów na górze. W międzyczasie był zmuszony zmienić postać w wilczą. Gdy uznał, że dziewczyna na górze śpi, wyskoczył przez okno i popędził w gęstwinę. Błąkał się i poznawał teren. Wiedziony delikatnym zapachem krwi natrafił na pułapkę zastawioną przez kłusowników. Musiał się nieźle wysilić, by powstrzymać Wilczą część siebie przed wpadnięciem w nią. Złapał w pysk długi kij i szturchnął dyby. Po rozbrojeniu pułapki pozwolił już najeść się swojej drugiej naturze. Nad rankiem wrócił do domu z planem zabrania rozbrojonej pułapki do ośrodka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 21:10, 29 Lip 2009    Temat postu:

Wstała skoro świt, zjadła byle jakie śniadanie i poszła do pracy.
Tam zajęła się chorymi, najwięcej czasu zajęło jej badanie łapy Mokiego który wyglądał markotnie i tracił swoja dumną wilczą postawę.
Irma nuciła pod nosem indiańską pieśń i pracowała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:15, 29 Lip 2009    Temat postu:

Ubrał się i zjadł coś normalniejszego. Zaraz potem wybrał się w to samo miejsce, gdzie trafił w wilczej postaci. Zebrał dyby i wrócił do ośrodka. Po drodze do miejsca składowania takich urządzeń trafił na Irmę.
- Widzę, że często się spotykamy. A to... - wskazał na swoją zdobycz. - ...znalazłem w lesie. Ktoś urządza sobie polowanie na wilki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 21:27, 29 Lip 2009    Temat postu:

Jej oczy zabłysły gniewnie.

- Wiem....-odparła - Walczymy z tym ale pacjentów i tak mi przybywa...ostatnio trafił do nas wilk który przez kilkanaście km ciągnął za sobą pułapkę mając uwięzioną łapę....koledzy po fachu są za amputacją, a ja wierzę w cudowne uzdrowienie....heh...jak mnie przegłosują to...-urwała wiedząc że jeszcze chwila a głos się jej załamie, to była jej największa wada jaką jej wytykano na każdym kroku na studiach weterynarii.WRAŻLIWOŚĆ, PRZYWIĄZANIE...westchnęła " Po co ja mu to mówię?" zapytała samą siebie rumieniąc się przy tym" Pewnie uważa mnie za jakąś dziwaczkę czy coś..." - Składzik na prawo - powiedziała normalnym tonem głosu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glozellan dnia Śro 22:32, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:04, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Masz mój głos. - ~Mogłoby to samo spotkać mnie...~ Ruszył w stronę składziku i otworzył drzwi. - O w mordę kopane!!! To się w głowie nie mieści!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 23:19, 29 Lip 2009    Temat postu:

Wychyliła się zza drzwi.
- Jeżeli nie ma miejsca to ten obok - powiedziała podchodząc do niego - Każda pułapka jest katalogowana....Gdzie ją znalazłeś? W jakiej części rezerwatu? Dzisiaj mam obchód i oznakowanie stada Amber...chętnie zabiorę Cię ze sobą, jeżeli nie masz nic przeciwko.Wiesz.. -zawahała się -jako jedyny....nie... - przerwała zmieszana - Za pół godziny przy moim jeepie.- powiedziała i wróciła na sale


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Glozellan dnia Śro 23:22, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:25, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Ech... Co jako jedyny nie? - zdziwił się otwierając kolejne drzwi i dostając kolejnego szoku. Znalazł miejsce na pułapkę i zaznaczył na wiszącej mapie, gdzie ją znalazł. Następnie dokładnie studiował ją przez około 20 minut. Ostatnie minuty ze wspomnianej półgodziny spędził czekając oparty o jeepa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 23:30, 29 Lip 2009    Temat postu:

Spakowała potrzebne rzeczy, powiadomiła personel że wyrusza w teren i skierowała się do swojego auta. Powitała ponownie Kurta uśmiechem i władowała wszystkie rzeczy do bagażnika. Gdy wsiadł ruszyła powoli na północ, co jakiś czas zerkała na GPS'a.
W aucie panowało milczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:35, 29 Lip 2009    Temat postu:

Kurt postanowił je przerwać.
- Co chciałaś mi powiedzieć, kiedy miałem odłożyć dyby?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Glozellan
Wilkołak



Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 23:39, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Hę? -zerknęła na niego wyrywając się z zamyślenia - Ach...może jeszcze nie zauważyłeś....ale jestem tutaj jedyną kobietą...- uśmiechnęła się słabo - No i Ty....w przeciwieństwie do innych....traktujesz mnie normalnie....nie naciskasz na fakt że jestem kobietą....ee rozumiesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kurt Lanet
Wilkołak



Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:41, 29 Lip 2009    Temat postu:

- Więc o to chodzi? - powstrzymał się od śmiechu. - Nie jesteś w moim typie. To tyle. - zażartował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dreamworld.fora.pl Strona Główna -> Wąwóz Szesciu Dusz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 45, 46, 47  Następny
Strona 2 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin