Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 20:57, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Max pomimo rannej łapy napierał na Kurta chcąc wyrzucić go z chaty.
" Zostaw nas w spokoju! Jak stąd nie wyjdziesz to Cię zabiję!!! To moja samica!" ostatnie zdanie wypowiedział już wilk.
Irma zamilkła. Na jej ciele pojawiła się gęsia skórka a na czole wystąpiły pierwsze poty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:15, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zrozumiał, że ta groźba była realna. To nie były słowa rzucane na wiatr. Puścił Maxa z nadzieją, że pozwoli mu wyjść z chaty. Myślał już, jak może pomóc Irmie. ~Chcę dla niej dobrze...!~ pisnął tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:24, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Odejdź! Ona należy już do mnie - powiedział Max wracając do ludzkiej postaci. Usiadł na łóżku i wziął Irmę na swoje kolana.
- Glozellan....Glozellan...- przemówił niezwykle delikatnie głaszcząc ją po twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:37, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
~Jest Twoim więźniem? Ja nie chcę jej.~ te słowa musiał mówić z wysiłkiem zwalczając myśli wilka, który chciał powiedzieć zupełnie co innego. ~Powiedz chociaż, czy przestaje krwawić.~ zaskomlał pod drzwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 21:52, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Jest moją samicą - odparł stanowczo - kocham ją i ona mnie. Nic jej nie będzie, rana powinna się zagoić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:57, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kurt nie wiedząc, co zrobić położył się pod drzwiami. Wilk natomiast kazał wstać i wejść do środka, by odbić Zellę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:04, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Irma otworzyła oczy i ujrzała nad sobą twarz Maxa.
- Pali...-wychrypiała - Co się stało?....Boli!....-zajęczała płaczliwie
- Ciiiii......przestanie boleć....obiecuję...jestem przy Tobie....- Max nieustanie głaskał ją po włosach i twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:09, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wilk wywalczył wstanie i nawet wejście do chaty. Tam stanął w drzwiach i obserwował siedzącą parę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:20, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Zimno...
Max delikatnie wsunął Irmę pod skóry. Wstał i zaczął się rozglądać za wodą dla swojej ukochanej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:28, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
~Ona umiera...~ zauważył Kurt. Jego wewnętrzny wilk był coraz bardziej niespokojny. Co chwila przestępował z łapy na łapę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kurt Lanet dnia Pią 22:30, 11 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 22:37, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Nikt nie umiera! - syknął Max gorączkowo przeszukując chatkę. - Idę po wodę a Ty się stąd nie ruszaj - powiedział wychodząc z porcelanową miseczką.
Irma zaczęła ciężko oddychać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:05, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
~Najpierw każesz mi stąd iść, a potem zabraniasz się ruszać?~ zdziwił się. Gdy tylko Max wyszedł, pozwolił wilkowi na więcej luzu. Oboje zbliżyli się do Irmy chcąc zobaczyć, co z raną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 23:11, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Irma mamrotała coś pod nosem dygocząc na całym ciele.
-Bboli.....zim-nno....
Rana zaczęła się zasklepiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:16, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Położył się przy niej, by ją ugrzać ciepłem własnego ciała. Pysk położył jej delikatnie na szyi. Czekał na Maxa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 23:32, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dygotanie nie ustępowały. Po jakimś czasie wrócił Max. Skrzywił się widząc wilka tak blisko Irmy. Usiadł przy niej i zaczął obmywać jej ranę i robić okłady na czoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|