Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:37, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
- Chodź... pokażę Ci pewne miejsce... - wyszeptał jej do ucha cały czas wtulony. Zaraz ją puścił i kucnął plecami do niej. - Chcesz na barana? To jest kawałek stąd...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 21:42, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Działała jak w amoku. Weszła potulnie na jego plecy i się w nie wtuliła.
Zapach już na nią działał....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:52, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Pobiegł w stronę opuszczonej chaty. Był zadowolony, że może mieć ją tak blisko, że się przytula do niego... To było wręcz... podniecające! Podszedł do drzwi i otworzył je nogą. Położył Irmę na łożu usłanym skórami niewiadomego pochodzenia. Teraz zobaczył, jak na niego patrzy... Ten wzrok... jakby go sama pożądała! Zaczął ją rozbierać, nie martwiąc się zbytnio umiejscowieniem takich rzeczy jak guziki. Szarpał jej ubranie, gdy nagle ujrzał medalion. Jęknął cicho i jednym zamaszystym ruchem zerwał jej łańcuszek z szyi. Zawył z bólu, gdy medalion zranił go głęboko w rękę. Mimo to wiedział, że czeka na niego nagroda... Ona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 22:03, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyła na niego nieco zamglonym z pożądania wzrokiem. Nie zauważyła nawet że jej ubrania są rozrywane. Czuła jedynie nadchodzące, rozlewające się po całym ciele podniecenie. Gdzieś tam jednak w zakamarkach umysłu coś krzyczało w niej że powinna uciekać, że powinna inaczej reagować....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Irmę pokrywały jedynie strzępki ubrań. Max przez chwilę patrzył na jej cudowne kształty. Potem się nachylił i zaczął lizać jej łechtaczkę doprowadzając ją niemal do szczytowania i tym samym pozbawiając zupełnie resztek świadomości. Ciche pojękiwania dziewczyny działały na niego jak afrodyzjak zwiększając również jego podniecenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 22:41, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kompletnie się już zatraciła w swoich myślach,uczuciach....przycisnęła jego głowę jeszcze bardziej do siebie. Ciche jęki wymykały się z jej lekko rozchylonych warg. Nie kontrolowała już siebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:33, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy Max uznał, że wystarczy, wczołgał się niczym wąż w stronę jej twarzy. Teraz pieścił jej piersi i w międzyczasie wszedł w nią. Zaczął miarowo się poruszać i chwilę potem osiągnął szczyt podniecenia, co skutkowało wytryskiem. Nie przerwał jednak stosunku, tylko go kontynuował chcąc, by ten moment nigdy się nie skończył. Zranioną ręką malował krwistymi śladami całe ciało Irmy: od nóg i pośladków, po piersi i szyję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kurt Lanet dnia Pią 17:59, 11 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 18:11, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nie była sobą....była tak odurzona jego zapachem i bliskością że nie odczuwała za bardzo bólu spowodowanego nagłym wtargnięciem Maxa w swoje ciało. Oddała mu się całkowicie skupiając się na odczuwanej rozkoszy.
Jej dłonie spoczywały na jego plecach, gdy doszło do kumulacyjnego punktu wyprężyła się wbijając pazury w jego plecy na których pozostał ślad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Nawet nie poczuł głębokich zadrapań na plecach. Kopulowali jeszcze pół godziny aż do drugiego szczytowania Maxa. Dopiero teraz położył się obok niej. Gładził jej włosy. Rozmyślał. Przypomniał sobie jednak słowa Kurta i ogarnęła go panika. ~Ma mnie teraz zostawić? Ma uciec? Co mogę....~ już się dowiedział, co może... Przemienił się w wilka i liznął jej bark. Następnie ugryzł ją starając się, by zbytnio nie bolało. ~Teraz mi nie uciekniesz... Jesteśmy sobie przeznaczeni!~ mówił sobie uradowany.
Kurt niecierpliwił się. Łaził próbując zająć czymś ręce, ale ciągle myślał o Irmie i Maxie. ~Irma już powinna wrócić... Pojadę po nią...~. Wziął samochód i ruszył do jaskini. Widząc porzuconego jeepa i stwierdzając nieobecność Maxa i Irmy zaczął panikować. Popędził przez las pragnąc się przemienić dla uzyskania lepszego węchu. Nagle poczuł dziwne uczucie. Ciarki przeszły przez całe jego ciało. Wyczuł umysł wilka! Własnego wilka! Przelał mu swoje odczucia i potrzeby a także prośbę o przemianę. I przemienił się! Mógł teraz śledzić ich po zapachowej ścieżce. Z łatwością znajdował kierunek, w jakim oboje poszli. Zobaczył chatę z uchylonymi drzwiami i podszedł do niej. Gdy zajrzał do środka nie mógł uwierzyć własnym oczom! Wyczuwał mieszaninę krwi Irmy i Maxa, do tego całe pomieszczenie pachniało seksem! I wilk i Kurt warknęli jednocześnie z jednego gardła. ~Ostrzegałem Cię...~ dodał do warkotu wściekły Kurt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 19:44, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Gładzenie włosów zaczynało ją usypiać, już miała zasnąć gdy poczuła coś mokrego na ramieniu a potem jej ramię przeszył trudny do opisu ból.
Podniosła rękę i dotknęła barku....na dłoni widniała krew.
- Boże... - wyszeptała zachrypniętym głosem.
Jej umysł zaprzątał potworny ból który rozchodził się po całym ciele.
Max zasłonił Irmę swoim ciałem blokując Kurtowi do niej dostęp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:51, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Max
~Ciebie tu nie zapraszałem, kundlu! Haha... Jestem sprytniejszy! Zrobiłem to i teraz zachowam ją dla siebie! Tego nie przewidziałeś! Będzie mnie potrzebowała i dlatego zostanie ze mną!~
~Będziesz ją więził?! Stałeś się tą białą wilczycą, która Ciebie przemieniła!~ odparł wściekły Kurt.
~Milcz!~ warknął Max.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 19:56, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
" Jak śmiesz psie!" - zaryczał rzucając się na Kurta.
Irma wiła się z bólu na łożu coraz bardziej się wykrwawiając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:07, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Kurt uskoczył w ostatniej chwili. Gdy Max wylądował na podłodze, schorowana łapa się pod nim ugięła i się przewrócił.
Wstając, Max zerknął przelotnie na Irmę. ~Już nie powinna krwawić...~ przeszło mu przez myśl. Zaraz jednak odwrócił się w stronę Kurta. Ten jednak nie zwracał już uwagi na Maxa, tylko patrzył na ranę.
~Wykrwawi się przez Ciebie!~ Kurt warknął odwracając się do drugiego wilka i rzucając się na niego, gdy atakowany ponownie odwrócił się, by przyjrzeć się ranie. Lanet i wewnętrzny wilk nie szczędzili siły wgryzając się w skórę przeciwnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glozellan
Wilkołak
Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 20:16, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Max zawył z bólu.
" Nic jej nie będzie" - warknął wgryzając się kark przeciwnika " Wynoś się stąd! Ona jest moja! Słyszysz?! MOJA!!!" przez Maxa przemawiał również wilk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kurt Lanet
Wilkołak
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:46, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zaskomlał, ale nie dawał za wygraną. ~A zaraz będzie niczyja!~ Nie puszczał Maxa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|