www.dreamworld.fora.pl

Nie odpowiedział. Wiedział, że odpowiedź nasunie kolejne pytania... Zaczął się bać, że on może się stać taki sam. Że może zdziczeć mimo tak długiej walki o zachowanie zdrowego umysłu...

Wstrząsnęło nim to, co do niego powiedziała. Ruszył za nią uprzednio wyrzucając rękawice do kosza.
- Być może też ze mną... Nie widziałem tego kogoś wcześniej, ale być może chodzi mu o mnie. O tą taj ...

- Nie mogę powiedzieć. - jęknął. - Nie ma ucieczki od Tego problemu. - duża litera była wręcz słyszalna. - Mogę powiedzieć jedynie, że jest związek między tym gościem a tym... - wskazał na śpiącego wi ...

- Wyjdzie z tego? - spytał ją z troską w głosie. - Ech... chyba zmienię rezerwat...

Po chwili rana była oczyszczona, a jej otoczenie wygolone.

A Emota Zellu? Very Happy

Nie czytałaś? Very Happy

Kurt

- Ja? Dobra, głupie pytanie. - założył rękawiczki. Co mam robić? nie kończyłem studiów weterynaryjnych...

Weszli do auta i dalej Kurt uciskał ranę.
- Rozszarpane... - powiedział cicho gdy jechali. Cały czas miał przed oczami ten widok.

Wrócił po minucie wstrząśnięty.
- Przykro mi. - na rękach miał ledwo żywego wilka. - Da się go uratować?

~Auć...~
- Może ja pójdę lepiej? - złapał ją za rękę.

~Jak patrol nie wróci, to wyślą więcej...~ pomyślał. Także przyłączył się do wycia i robił to równie dobrze, jeśli nie lepiej bez korzystania z dodatkowych rąk. Potem poszedł za nią i od razu wyczuł k ...

- Może dokończysz, to co miałaś zrobić, kiedy go dopadną? - ~...i oby to zrobili przed zachodem, bo inaczej on może dopaść ich...~

- Więc dlaczego przede mną ukrywałaś to?! - warknął cicho. ~Jest źle... Chyba będę musiał zmienić miejsce pracy...~

- Zachowujesz się, jakby ta ropucha mogła Cię napaść a sądząc po tym, na jakiej wysokości patrzysz, to ma ze dwa metry wzrostu. - zauważył Kurt.

Wciągnął powietrze i powiedział: - To gdzie ta Twoja ropucha? - ~Nie wyczuwam żadnych żab, a za to krew... i kogoś jeszcze...~