Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:57, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na pierwsze jego słowa jedynie się uśmiechnęła delikatnie i pocałowała go w nosek zapewniając tym samym, że nawet nie myśli o ucieczce. Odwzajemniła pocałunek równie delikatnie i równie czule.
- Nie ucieknę. - obiecała odprowadzając go wzrokiem po czym położyła się miękko na trawie i patrzyła w gwiazdy jakieś 5 może 10 minut. Później zasnęła. Była w końcu zmęczona więc z tym nie było problemu. Gdy się nad nią rzucił i uniósł jej ręce obudziła się z piskiem i już chciała się zabrać za odmawianie zaklęć i obronę gdy dostrzegła, że to "jej" wampir. Westchnęła głośno i opadła znów na trawę.
- Przepraszam.. - mruknęła cicho zamykając oczy. Odetchnęła jeszcze głośno i uniosła się by pocałować go lekko w usta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:06, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy pisnęła uśmiechnął sie jeszcze tylko łobuzersko.
- Nie masz za co...- mruknął cicho na jej ucho i przywarł do jej ust. Całował ją subtelnie, ale z pewną pasją. Odgarnął jej włosy z czoła i gdy odsunął się od niej, to jeszcze raz się uśmiechnął i opadł na miejsce przy niej. Jego ręce powędrowały na kark.
- Dobrze się spało.- spytał i wbił wzrok w niebo. Stąd było widać nawet drogę mleczną. Westchnął jedynie cicho. Gdy patrzył w gwiazdy czuł się tak dziwnie mały i niewiele znaczący. Przyciągnął ją jeszcze delikatnie do siebie, tak, że znalazła się na jego klatce piersiowej. Patrzył się na nią i zaczął się bawić kosmykiem jej włosów nakręcając go lekko na palce. Po chwili go rozpuszczał i tak znów.
- Avery... Jesteś wyjątkowa, wiesz?- powiedział do niej i pocałował ją jeszcze krótko w usta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:26, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Odwzajemniała każdy jego pocałunek mając zamknięte oczy.
- Nie bardzo bo krótko, więc to niewiele dało. A nie spałam kilka dni z rzędu więc nie ma co mówić.. - powiedziała i ziewnęła przytulając się do niego mocno.
- Wyj.. - nie dokończyła gdyż odwzajemniała mu pocałunek. Uśmiechnęła się patrząc na niego i opadła swobodnie na jego klatkę piersiową wzdychając uroczo. Wtuliła się w niego z błogim uśmiechem na ustach.
- Czemu wyjątkowa? Bo udało Ci się mnie bardzo, ale to bardzo szybko uwieźć? - zapytała unosząc lekko głowę by móc patrzeć mu w oczy.
- Czy dlatego, że nie uciekłam? - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:32, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Czyli to ja powinienem przeprosić za obudzenie.- powiedział i pogłaskał ją po policzku, a po chwili pocałował ją jeszcze lekko w czoło i przytulił do siebie. Miał wpół przymknięte powieki. W pewnym sensie rozkoszował się tą chwilą.
- Nie dlatego... Po za tym jakoś nigdy mi to dużo czasu nie zajmuje.. Chociaż, to że nie uciekasz, jest niezwykle ciekawe i intrygujące... Cieszysz się każdą chwilą i jesteś po prostu niesamowita. Masz to coś... Nie chodzi, o to że jesteś czarownicą... Po prostu jesteś niezwykła.- powiedział, a dłonie miał splecione na plecach dziewczyny i co jakiś czas podróżowały po jej plecach.
- No i tak nawiasem mówiąc słodko wyglądasz w mojej kurtce.- powiedział jeszcze i ponownie spojrzał w niebo przyglądając się każdej konstelacji, jednak on chyba już zaczynał woleć zatapiać się na kilka chwil w jej czekoladowych oczach, więc powrócił do tego zajęcia. Widział wszystko idealnie. Każdą delikatną rysę jej twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alexander dnia Wto 8:49, 21 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:45, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Oj daj spokój. Moja słabość, że zasnęłam.. Miałam czekać. Przecież wiedziałam, że zaraz wrócisz.. - powiedziała wtulając się w niego.
- Nigdy? W sumie się nie dziwię.. Dużo było tych.. okazji? - zapytała siadając i patrząc na niego w nieokreślony sposób.
- Zaiste. - powiedziała patrząc na swoje ramiona ukryte pod kurtą wampira. Odwzajemniła spojrzenie w oczy i uśmiechnęła się blado. Spuściła wzrok na ziemię i westchnęła cichutko.
- Zastanawiam się.. Czy by coś mogło mi się stać podczas gdy spałam. Jeśli tak to co byś zrobił? - zapytała i uniosła na niego wzrok.
- No i.. Bawisz się mną? - zapytała po czym poczuła jak jej oddech przyspiesza z poddenerwowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:55, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale potrzebujesz snu...- mruknął cicho gładząc ją po plecach. Nie chciał jej przerywać, bo jeszcze później będzie chodziła jak jakieś zombie, czy inna mumia. Uśmiechnął się lekko do swych myśli, ale zdołał opanować mięśnie mimiczne.
- Nie będę Cię okłamywać... było ich dużo.- rzekł i przez chwilę przez myśl przeleciały mu te wszystkie "okazje". Było ich naprawdę sporo. Normalny człowiek by już zapomniał, ale on jest wampirem. No i warto napomknąć że żadna z nich nie przeżyła
- Nie wiem... Jeśli tak to bym rozszarpał to coś...- powiedział spokojnie i przytulił ją mocniej do siebie, a na jej następne pytanie przechylił lekko głowę z dezorientacją.
- Nie... Wydaje mi się, że nie.- powiedział po chwili zastanowienia. Z nią było inaczej... Zupełnie inaczej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:06, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na wzmiankę o potrzebie snu nawet nie zareagowała. Wyczekiwała z niecierpliwością odpowiedzi na swoje ostatnie pytanie. Bała się, że będzie pozytywna, bo wtedy będzie musiała natychmiastowo odejść i modlić się, że przeżyje tę swoją ucieczkę.
- Dzięki za szczerość. - odpowiedziała patrząc na swoje palce, które w zamyśleniu wyginała.
~Rozszarpałbyś.. Słodkie ale nie wiem na ile prawdziwe. ~ pomyślała tuląc się do niego i zamykając mocno oczy, powstrzymując się od łkania czy czegoś podobnego. Z niewiadomoego powodu jednak pierwsza łza spłynęła po jej policzku. Wyswobodziła się z jego objęć i patrzyła na niego.
- Wydaje Ci się? Ok. - powiedziała i wstała zsuwając z ramion kurtkę. Wiedziała doskonale, że jego odpowiedź jest jak najbardziej na miejscu, gdyż znają się niedługo ale być może jej zaangażowanie połącząne ze zmęczeniem dawały taki a nie inny efekt. Puściła się w ciszy w stronę lasu, patrząc pod nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:12, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Warknął cicho na siebie i wziął szybko kurtkę. Nie trwało to długo, aż znalazł się przy niej. Wyklinał przy tym na swoją głupotę. Ale nie chciał jej okłamywać, bo nie wiedział. Jego serce tak samo jak oczy było z lodu. Złapał jej dłoń i ucałował lekko nie bacząc na jej protesty, czy coś innego w tym stylu splótł obie dłonie na jej talii.
- Co ja miałem powiedzieć? Ja nie wiem... Z Tobą jest inaczej... Chciałbym, żeby tak było jak myślę, ale nie wiem.- mówił spokojnie podkładając pod jej brodę dłoń, żeby na niego spojrzała. Trzymał ją na tyle delikatnie, że mogła sie wyswobodzić. Nie chciał jej trzymać siłą, ale miał nadzieje, że nie pójdzie. Nie będzie jej zatrzymywać jest wolna, a on szanuje wolność, jako jedną z niewielu rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:29, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko odwzajemniła pocałunek i zamknęła mocno oczy z tego bólu, który czuła w tej chwili. Chcąc nie chcąc spojrzała mu w oczy swoimi lekko mokrymi.
- Ja wieeeeem... Wiem.... Po prostu zabolało trochę i nie mogę nic na to poradzić.. Wybacz.. - jęknęła po czym opadła w ramiona Alexandra. Objęła go mocno i tak samo się w niego wtuliła. Jej łzy opadały na jego koszulkę powodując niewielkie mokre plamy. Łknęła cicho i zamkęła mocno powieki. Zaangażowała się pomimo krótkiej znajomości. Nie chciała go opuszczać nawet gdyby okazało się, że to tylko głupia zabawa. Kobiety..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alexander
Wampir
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- No już... Cicho... jest dobrze- mówił do niej cicho gładząc ją przy tym po karku. Sam lekko przymknął oczy. Nie bacząc na nic wziął ją delikatnie na ręce i nadal tulił do siebie, jak takie dziecko. Całował delikatnie jej policzki osuszając w ten sposób łzy na jej twarzy. Nie chciał, żeby płakała.
- Idziemy do mnie...- mruknął cicho pod nosem gładząc ją jeszcze po głowie. No przecież nie zostawi jej samej, a była śpiąca. W lesie, to komary zeżarłyby ją żywcem, a on mieszkał w miarę niedaleko. Nie chciał biec w swym zawrotnym tempie, więc szedł powoli. Jak człowiek. Mówił do niej coś cichym i uspokajającym głosem. To coś było na modłę tego, że jest wspaniała. To było pewne. Policzek przytulony miał do czubka jej głowy. Nie okazałoby się, że jest to głupia zabawa. Aż taki chory to on nie jest. Mimo, że znał ją krótko, to była już mu tak bliska, jakby znał ją od co najmniej kilkuset lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avery
Czarownica
Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:51, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oplotła jego szyję rękoma i wtuliła się w jego klatkę piersiową zamykając oczy. Jego głos działał na nią niesamowicie kojąco. Po niedługim czasie uspokoiła się całkowicie a co się z tym wiąże po chwili i usnęła. Głowa osunęła się bezwładnie tak samo jak i ręce przy czym wyglądać to musiało dla postronnych jakby ją zabił i niósł martwą do swojego domu by się nią pozywić. Była na tyle zmęczona, że nie odczuwała niewygody. W jego ramionach i tak było jej wspaniale więc sam ten fakt wszystko inne wynagradzał ze zdwojoną siłą. Mruknęła coś przez sen ala "Alexander.... Nie zostawiaj mnie.. Potrzebuję Cię!" po czym nastąpiła cisza.
[z/t]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|