Forum www.dreamworld.fora.pl
Forum fantasy, w którym akcja dzieje się w nieistniejącym świecie.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cataracta Vita Aeterna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dreamworld.fora.pl Strona Główna -> Góra Straceń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kesten
Postać specjalna



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:36, 26 Lip 2009    Temat postu:

- to było żartobliwe, nie bierz do siebie aż tak poważnie...
Westchnął do niej i patrzył na nią z lekkim uśmiechem, po chwili ponownie spojrzał na nia poważnie
- wiem, ale chciałbym to naprawić... myliłem się i byłem w tym przypadku głupi... Ale powiedz mi szczerze, kiedyś chciałem dla Ciebie źle? Nie przypominam sobie tej sytuacji..
Patrzył na nią, na jej dłonie, eh tez by tak chciał komuś się oświadczyć, no ale cóż, pecha miał
- Tak, chciałbym Go poznać... w końcu ma być moim zięciem co nie? No i szczere gratulacje z okazji zaręczyn, masz szczęście....
Usmiechnął się do niej wesoło, no tak i rodzinka miała się powiększyć w pewnym sensie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:43, 26 Lip 2009    Temat postu:

- Jaaaaaaaaaasnee... Bardzo żartobliwe! Normalnie aż by się Alexander zaśmiał! - powiedziała poddenerwowana patrząc na niego wrogo.
- Grr.. - dodała jeszcze odchodząc kilka kroków od niego. Była na tyle blisko by go dobrze słyszeć i na tyle daleko, że nie dostrzegała jego tragiczności.
- Nie bardzo miałeś okazję chcieć dla mnie źle. Prawie Cię nie znam. - odpowiedziała zgodnie z prawdą. Był jedynym, którego później widziała po wygnaniu z domu ale i tak to było za mało, żeby mówić o nim jak o najlepszym bracie na świecie. Widywała go może 2, 3 razy w roku i to na chwilę.
- A teraz mam szczęście?! - warknęła na niego już nie mogąc stać spokojnie. Irytował ją i to okropnie.
- O Boże Kesten! Zastanów się nad sobą! Jestem chodzącą lodówką ale mam szczęście, że zaręczyłam się z wampirem, tak? - zapłakała teatralnie załamana jego rozumowaniem i schowała twarz w dłoniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesten
Postać specjalna



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:59, 26 Lip 2009    Temat postu:

- nie miałem zamiaru Ciebie obrazić...
Westchnął patrzac bez przerwy na nią, nie wiedział co powiedzieć, bo co powie to zawsze czuje się jakby się wygłupił albo pogorszył sytuację, a tego nie chciał. Co do spotykania się z nią, wydawało mu się że spotykał się przynajmniej raz w miesiącu lub na dwa miesiące, ale teraz to nie ważne.
- wiem że dużo czasu razem nie spędzamy, ale ja już tutaj jestem na stałe, tak jak Tobie obiecałem...
Skrzywił się nieco, no ale cóż... Kiedy usłyszał o lodówce spojrzał na nią, chciał dostrzec coś, ale jakoś nie mógł. Podszedł do niej blisko, tak że nawet przytulic by się mogli, jesli by chcieli
- Ugryzł Cię?
Zapytał się na początku, próbując myśleć... po chwili rzekł też tak
- jeśli nie to, to teraz Cię nie rozumiem... mówisz cały czas że Go kochasz, zachowujesz się tak, jakbyś miała zaraz za nim w ogień rzucic... teraz mówisz tak, jakbyś tego żałowała, powinnaś wiedzieć na co się piszesz... nie mniej jednak możesz liczyć na moją pomoc, chociaż może ostatnio na to nie wyglądało... może powiesz mi o co dokładnie chodzi Tobie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:15, 26 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego dziwnie i zaczęła się zastanawiać kiedy to tak jej obiecał. Nie mogąc sobie przypomnieć wzruszyła tylko ramionami nie chcąc ciągnąć tego tematu. Gdy do niej podszedł niebezpiecznie blisko odsunęła się gwałtownie wyciągając przed siebie ręce.
- Ani kroku dalej! - ostrzegła ze śmiertelną powagą, która do trupa w końcu pasowała. Gdy zadał pytanie po prostu się załamała. Otworzyła szeroko oczy i usta a dłonie bezwładnie opuściła wzdłuż talii.
- Ty serio jesteś taki głupi czy udajesz?? Bo już nie wiem! - jęknęła wyraźnie załamana. Uderzyła się otwrtą dłonią w czoło zachodząc w głowę jak może pochodzić z tej samej rodziny co on!
- Nie no! Ty tak serio!!! - jęknęła prawie już płacząc nad głupotą brata.
- Boże dlaczego?! - jęknęła patrząc w niebo.
- A słyszałeś kiedyś może o czymś takim jak ironia? Czy nie bardzo? - zapytała unosząc brew.
- Bo wiesz.. Jeśli nie to Ci powiem na czym to polega. Chociaż szczerze nie mam już ochoty przebywać dłużej w Twoim towrzystwie bo obawiam się, że możesz mnie zarazić swoją głupotą! - powiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:20, 26 Lip 2009    Temat postu:

No i z racji, że zacny panicz Alexander przebywał w okolicy na polowaniu z wiatrem zwietrzył również zapach Avery i Kestena. Na wspomnienie tego drugiego warknął sam do siebie i puścił sie szybkim biegiem w tamtą stronę. Po chwili już był na miejscu i stanął za Kestenem z wrogim spojrzeniem dziwnym przypadkiem wbitym w jego łeb. Wyglądał tak, jakby chciał go wbić na jakiś pal czy coś w tym stylu. Zobaczył również zdenerwowaną Avery, a jego wrogie spojrzenie o dziwo zrobiło się jeszcze bardziej wrogie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesten
Postać specjalna



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:31, 26 Lip 2009    Temat postu:

- dobra, mam zły dzień i koniec rozmowy...
nieco się wkurzył juz na to, po prostu w tym wszystkim juz się gubi powoli... Po chwili westchnął cicho i powiedział już spokojnie
- ja się już w tym wszystkim gubię...
potrząsnął głową, próbujac uporządkować sobie myśli. Patrzył na nią, to na jakies pobliskie drzewo i dodał odgryzając się jej
- głupota w naszej rodzinie jest dziedziczna, i każdy na nią cierpi
Uśmiechnął się do niej spokojnie, po czym ponownie westchnąl i poważniej powiedział
- wiem dokładnie co to jest ironia i szczerze myślałem że powaznie mówisz, tak jak ja staram poprowadzić normalną rozmowę... więc nawet nie doszukiwałem się z twojej strony ironii... porozmawiamy jakoś spokojnie? czy dalej będziemy mówić do siebie poprzez ironie? Na prawdę, chciałbym jakoś naprawić to co wyrządziłem... i powiedz Alexandrowi, który za mną pewnie stoi żeby nie wbijał mi zębów w szyję bo nic złego przeciez nie zrobiłem, tylko zaręczyn gratulowałem między innymi... Po za tym, witaj Alexnder...
No tak, wyczuł go w jakimś stopniu i wiedział że nikt inny jak to on za nim stoi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kesten dnia Nie 21:36, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:38, 26 Lip 2009    Temat postu:

Pierwsze i drugie zdanie puściła mimo uszu, bo i tak wiedziała co jest przyczyną tego wszystkiego jednakże nie miała zamiaru wygłaszać tego poraz kolejny już na głos. Gdy powiedział o głupocie spojrzała na niego wrogo i zmarszczyła brwi. Zamknęła oczy uspakajajać się i odetchnęła ciężko.
- Z Tobą się nie da prowadzić normalnej rozmowy. - mruknęła pod nosem i spojrzała na ukochanego już zmęczona tym całym zajściem tutaj. Nie miała nawet siły już się z nim witać. Uśmiechnęła się tylko czule.
- Stoi za Toba ale to ja mam mu to mówić? Łeee! - załkała kolejny raz teatralnie po czym usiadła bezsilnie na ziemi. Patrzyła z politowaniem na brata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:43, 26 Lip 2009    Temat postu:

- Nie rzucę Ci się do szyi w obawie o własne zdrowie... W końcu z Twoją krwią może być coś nie tak.- powiedział i wzruszył ramionami. Jakoś nie pachniał zbyt apetycznie, a po za tym Alexander był już najedzony. Spojrzał na Avery i posłał jeszcze niezbyt miłe spojrzenie Kestenowi, po czym kucnął przy swojej narzeczonej i pocałował ją lekko w szyję.
- Jak się czujesz?- spytał przejęty kładąc dłoń na jej brzuchu. Po chwili jednak ją zabrał i pomógł jej wstać. Złapał ją w pasie i przytulił lekko do siebie.
- A tak nawiasem mówiąc... Witaj.- powiedział oschle rzucając mu jedno, krótkie pojedyncze spojrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesten
Postać specjalna



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:49, 26 Lip 2009    Temat postu:

Opuścił ręce, był bezsilny. Przecież nie chciał się kłócić, chciał normalnie rozmawiać i nic innego.
- Od razu powiedz, że Ty nie chcesz rozmowy to bym sobie poszedł... Albo przynajmniej nie chcesz spróbować normalnie przeprowadzić rozmowy, Ja przynajmniej próbuje jakoś prowadzić rozmowę...
No tak, nie jego w końcu wina że to tak potoczyło się chciał dobrze. Był nadal spokojny i znosił to wszystko, a kiedy i Alexander sie pojawil przed nim i słysząc Jego słowa odparł
- dzięki... Jak już jej mówiłem, chciałbym się gdzieś z Wami zabrać, bardziej Ciebie poznać oraz spróbować to wszystko jakoś odkręcić i zacząć na nowo naszą znajomość... Jeżeli tylko zechcecie zięciu..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:29, 26 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się do swojego ukochanego gdy pocałował jej szyję, spojrzała mu w oczy ciągle się uśmiechając błogo. Dziękowała losowi, że się pojawił bo jeszcze chwila sam na sam z bratem i by zwariowała. A przecież tego byśmy nie chcieli. Spojrzała na brzuch gdy trzymał na niej dłoń.
- W porządku chociaż bywało lepiej.. - mruknęła patrząc mu wymownie w oczy. Chciała w ten sposób mu pokazać, że świruje przez własnego brata. Stanęła obok wampira i wtuliła się w niego. Spojrzała mrużąc oczy na Kestena.
- Uwierz mi.. Próbowałam ale za każdym razem moje próby kończy się klęską. Pomyśl dlaczego. - powiedziała uszczypliwie jednak już dużo spokojniej niż wcześniej. Obecność swojego narzeczonego ją bardzo uspakajała. Usłyszawszy ostatnie słowa brata mimowolnie zachichotała i spojrzała na Alexandra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:34, 26 Lip 2009    Temat postu:

- No wiesz... Ale może my nie chcemy... Daruj, ale ja już dałem Ci jedną szansę, a nie zwykłem darować drugiej, chyba że Avery sobie tego zażyczy. Nie wybaczam łatwo. I ja nie koniecznie chcę Cię poznać. To co wiem wystarczy mi, aż nadto. A tak po za tym jeszcze raz nazwij mnie zięciem, a obiecuję, że wyrwę Ci język i rzucę go jako karmę dla ryb. I powinien być chyba szwagier, ale to pierdoła.- warknął jeszcze przez zęby, jednak ostatnie dodał kpiąco. Nie wiedział, że nie należy się tak zwracać do kogoś z kim nie ma się najlepszych stosunków, mimo, że może stać się członkiem rodziny? Nie ma chyba nic tak bardzo denerwującego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alexander dnia Nie 22:36, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kesten
Postać specjalna



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:52, 26 Lip 2009    Temat postu:

- to mamy jedną wspólną cechę, ja też za łatwo nie wybaczam... Jednak fakt, faktem będziemy rodziną, a nie chciałbym aby była wobec nas niechęć, nienawiśc czy wrogość... każdy popełnia błędy i nie wazne ile kto ma lat... Jednak chciałbym prosić Was, o szansę na zrehabilitowanie siebie w naszych stosunkach...
Mówił spokojnie, eh znowu przykra jego mowa i pewnie znowu go wyśmieją... no ale trudno, on popełnił błąd i teraz cierpieć musiał za to. Nie mniej jednak że był taki jaki był, nie chciał mieć złych kontaktów z nimi
- a z zięciem mi się przejęzyczyło i jak chcesz, nie będę tak mówił... czekam na Waszą decyzję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avery
Czarownica



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:59, 26 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzała na Alexa gdy mówił o wyrywaniu języka i uśmiechneła się delikatnie. Chwyciła jego dłoń i splatając swoje palce z jego ścisnęła ją mocno.
- Już prosisz, któryś raz.. Nie ugiety.. - szepnęła bardziej do siebie niż do barata ale cóż. Patrzyła w ziemię nie mając ochoty gapić się na Kestena, a swojego narzeczonego w pewnych momentach sama się bała jednak nie okazywała tego, gdyż wiedziała, że jej samej nic nie zrobi.
~To się chyba dzisiaj już nie doczekasz..~ pomyślała przestępując z nogi na nogę. Zerknęła w bok, na wodospad i odetchnąwszy głeboko zatopiła się w jego szumie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexander
Wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:04, 26 Lip 2009    Temat postu:

- Dobra... Nie chce mi się z tobą użerać, a Avery jest pewnie zmęczona. Musi sporo odpoczywać, więc do kiedyś.- powiedział patrząc na niego spode łba, Chwycił Avery w pasie i pociągnął ją delikatnie w stronę w którą powinni się udać, nie czekając nawet, aż ten im odpowie. Jego ukochana była już wystarczająco zmęczona. Miała pewnie dużo wrażeń z dnia dzisiejszego. I po za tym był ciekawy, co jej powiedziała ta druga wiedźma, a przy nim nie chciał roztrząsać tego tematu. W niedługim czasie zostawili za sobą las razem z Kestenem.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dreamworld.fora.pl Strona Główna -> Góra Straceń Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin