www.dreamworld.fora.pl

- Nie chcę widzieć tego na oczy.- mruknęła jedynie cicho i spojrzała się na kawałek metalu, który po chwili zaczął się topić. Po chwili została tylko stopiona masa kruszcu.
- Tai... Lepiej się nie mi ...

- Są wyjątkowe...- powiedziała i pogłaskała Atlantę po pysku.- I jedyne w swoim rodzaju... No masz rację czuję coś do nich... Moje dwa pieszczochy.- powiedziała i zaśmiała się, a później zobaczyła kąt ...

- Witaj...- powtórzyła, a jej twarz przybrała śliczny, jak malowany, ale pewnie fałszywy uśmiech. Poklepała miejsce obok siebie, ale chwilę później sama wstała i podeszła najpierw do jednego konia.
- ...

Wyjęła z kieszeni swoją nieodłączną złotą towarzyszkę i wzdychając głośno wyrzuciła ją do tyłu. Chwilę jeszcze posiedziała i wróciła do biurka. Nie ma co się nad sobą użalać. Życie pędzi do przodu naw ...

Podczas segregacji natrafiła na jakąś zalakowaną jeszcze kopertę z herbem smoka. Nie pamiętała czyj on był, więc otworzyła bez zastanowienia. Zaczęła czytać. Na początku szybko i beznamiętnie, ale po ...

Wbrew pozorom Fantine wiedziała, że wstał i jest w salonie słuchała spokojnie z lekko przymkniętymi powiekami, a gdy skończył odwróciła się w jego stronę i skłoniła delikatnie głowę w uznaniu. To u ni ...

Dziewczyna zeszła na dół i zaparzyła sobie jakiś bliżej niezidentyfikowanych ziół. Po chwili udała się do salonu i usiadła w głębokim fotelu, który skierowany był w stronę okna. Rozciągał się tam pięk ...

Jak dla niej to taka pogoda mogła być ciągle. Ona tylko westchnęła cicho i zeszła do piwnicy. Pracowała całą noc i nawet nie czuła zmęczenia, tylko rozcieranie jakiś skał do mikstur było strasznie nuż ...

- A dziękuję. Sama wszystko projektowałam.- powiedziała i rozejrzała się z satysfakcją po domu. Miło się tu mieszkało. Nie tylko sama go projektowała. Był on wytworem jej magii. Idealne miejsce dla ni ...

- Nie ma za co...- powiedziała jakby trochę nieobecnym głosem. Była zajęta rysunkiem. Z racji tego, że miała fotograficzną pamięć nie musiała spoglądać na roślinę, żeby ją narysować.
- Niech ci wyjdz ...

Nie trwało długo, aż kolacyjka została zrobiona. Właściwie pod kolację się to nie zaliczało, tylko bardziej pod obiad, ale co tam. Makaron z pesto. Nie wysiliła się zbytnio. Właściwie to nie wysiliłab ...

-Witam w moich skromnych progach.- powiedziała, gdy tylko weszli do domu. Podróż zajęła może tak z dwie godzinki, albo chwilę dłużej.
- Rozgość się, a ja przygotuję Ci coś do jedzenia. Pokoje są na p ...

- Niezbyt.- odpowiedziała i poszła przodem. Jej ta droga ciągnęła się zazwyczaj krótko. No tak z jej piwnicy rozchodził się szereg ciekawych tuneli. Ale nie zamierzała go tamtędy prowadzic. Jeszcze pr ...

Faithe powoli podeszła do swojej torby i przerzuciła ją przez ramię. Spojrzała na niego podejrzliwie. Jakiś taki czasem dziwny był. No tak może mnisi mają już coś nierówno pod łebkiem. W końcu tyle cz ...

- Że ty będziesz się czuł, to ja mam to za przeproszeniem oczywiście w głębokim poważaniu. W moich stronach nie odpłaca się za gościne niczym, chyba, że tym samym, a u Ciebie to nie wypali, więc nie c ...